Dwa razy dziennie słodzona kawa i dwie lub trzy słodkie herbaty – wydaje się tak niewiele, jednak w rzeczywistości może to być min. 20 łyżeczek cukru dziennie! Jest to ok. 500 kcal, czyli blisko ¼ naszego dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Samo słodzenie tych ciepłych napojów równa się spożyciu ponad 2 kg cukru w miesiącu. Czym zatem słodzić, aby było zdrowo i dietetycznie?
Cukier
Najczęściej używamy białego i brązowego. Wbrew powszechnej opinii, że brązowy jest zdrowszy, różnią się jedynie kolorem. To czysta sacharoza. Spożywanie cukru w dużych ilościach jest przyczyną chorób cywilizacyjnych, w tym otyłości czy cukrzycy. Na początku XX wieku potencjalny Europejczyk spożywał jedynie 5 kg cukru rocznie. Obecnie przez rok Polak potrafi zjeść już około 42 kilogramy. Jakie są tego skutki? Mamy coraz większe trudności z utrzymaniem prawidłowej wagi, jesteśmy bardziej podatni na próchnicę, coraz częściej dokucza nam osłabienie i mamy problemy z koncentracją. Pamiętajmy też, że 1 łyżeczka cukru to ok. 25 kcal, więc żeby to spalić, potrzeba trzech minut jazdy na rowerze albo sześciu minut spaceru. Udowodniono, że cukier działa podobnie na mózg jak kokaina i heroina. Uzależnienie od cukru może mieć więc przykre konsekwencje i dla zdrowia i dla urody.
Miód
Jest to zdecydowanie zdrowsza alternatywa dla słodzenia. Miód jest źródłem cukrów, biopierwiastków, aminokwasów, witamin i enzymów. To 100-procentowy naturalny słodzik, wykonany i przechowywany w plastrach przez pszczoły. Każdego roku na świecie wytwarza się ok. miliona ton miodu. Niestety półki sklepowe pełne są jego sztucznego odpowiednika. Mimo właściwości zdrowotnych, słodzenie miodem ma swoje minusy – coraz częściej uczula osoby, które mają alergię na rośliny, od których pochodzi. Jest także bardziej kaloryczny niż cukier. Jedna łyżeczka odpowiada 12 g miodu, co przelicza się aż na 39 kcal. By spalić jedną łyżeczkę miodu potrzeba już pięciu minut jazdy na rowerze albo ośmiu minut spaceru.
Słodziki
Chcąc ograniczyć kalorie coraz częściej sięgamy po preparaty słodzące w postaci słodzików. Kaloryczność sztucznych słodzików stołowych nie powinna przekraczać 4 kcal w przeliczeniu na porcję, przy intensywności słodzenia zachowanej na poziomie 6 g sacharozy. Niestety coraz więcej badań wskazuje na negatywne skutki ich stosowania, które mogą ujawnić się dopiero po latach. Nadmierne spożycie sztucznych słodzików może zaburzać metabolizm, powodować biegunki, wymioty, bóle głowy, a także zaburzenia działania leków. Ich długotrwałe spożywanie ma też wpływ na zmiany we wrażliwości kubków smakowych, co powoduje wzrost potrzeby zaspokojenia słodkiego smaku. Jednak na rynku dostępne są naturalne słodziki. Przy dużej zawartości naturalnych substancji słodzących, mają bardzo niską wartość kaloryczną. Naturalnymi substancjami w słodzikach są np.: ksylitol, erytrytol, czy stewia (glikozydy stewiolowe).
Stewia to roślina, która zwana jest też ziołem miodowym. Za jej słodki smak odpowiedzialne są związki z liści i łodygi – glikozydy stewiolowe, które są 300 razy słodsze od zwykłego cukru. Nie są jednak kaloryczne, nie powodują próchnicy, nie mają negatywnego wpływu na zdrowie. Im więcej stewii w słodziku, tym jest on słodszy, bez wpływu na wartość kaloryczną .
– informuje Radosław Araszkiewicz z Dr. Jacob’s Poland, dystrybutora słodzika SteviaBase.
Naturalny słodzik ze stewii smakuje jak zwykły cukier, ale ma znacznie mniejszy indeks glikemiczny (IG ok. 8, a cukier ok. 70!) co oznacza, że jest bezpieczny dla diabetyków. Przykładowo – ciasto upieczone z naturalnym słodzikiem ze stewii będzie słodkie, ale nie spowoduje wzrostu poziomu cukru we krwi. Zaskakujące jest także to, że naturalne substancje słodzące w takim słodziku nie tylko nie powodują próchnicy, lecz dodatkowo wzmacniają zęby. Ksylitol z kolei ma bardzo korzystne działanie na florę bakteryjną jelit.
Słodzić czy nie słodzić? To coraz częstszy dylemat. Ograniczając jedynie słodzenie cukrem kawy czy herbaty, możemy zmniejszyć dostarczanie organizmowi niezdrowych kalorii średnio o 15 tysięcy kcal w miesiącu, co oznacza ponad 180 tysięcy kcal w skali roku. Jeśli już chcemy słodzić, a jednocześnie liczymy kalorie, korzystajmy z natury, która dała nam takie możliwości w postaci bardzo słodkich i zdrowych roślin.
Dr. Jacob’s