RTM, czyli Real Time Marketing to zjawisko, które pojawiło się kilka lat temu i od razu zdobyło dużą popularność. Głównie dzięki mediom społecznościowym oraz Internetowi. Stało się tak, ponieważ współcześnie bardzo szybko jesteśmy w stanie przekazywać informacje oraz komunikować się. Jak wykorzystywać trendy w komunikacji swojej marki i dlaczego warto to robić szybko? Dowiesz się właśnie z tego artykułu.
Czym jest RTM?
RTM, czyli Real Time Marketing jest marketingiem czasu rzeczywistego. Wraz z postępem technologicznym oraz możliwością błyskawicznego przekazywania informacji wzrosło znaczenie szybkiej reakcji na dominujące trendy czy wydarzenia, które aktualnie dzieją się w kraju, za granicą bądź w świecie wirtualnym. To komunikaty, które są niemal natychmiastową reakcją na daną sytuację i mogą nie tylko spowodować wzrost rozpoznawalności marki, ale też wpłynąć na sprzedaż.
Oczywiście, by RTM mógł zaistnieć, trzeba spełnić kilka ważnych warunków, takich jak: szybkość działania, pomysł, refleks i wyczucie trendu. Często zdarza się, że już po kilku, kilkudziesięciu minutach od wydarzenia jest na nie reakcja. Są oczywiście sytuacje, kiedy wyczekuje się cierpliwie na finał, rezultat, efekt, zazwyczaj w przypadku pojedynków sportowych, jednak i wtedy refleks marketingowca nie może zawieść. Zawsze trzeba być czujnym. Nie można przegapić właściwego momentu – kiedy dany trend już słabnie, firma próbująca do niego nawiązać, coś jeszcze na nim ugrać, niewiele zdziała. Osoby odpowiadające za marketing czasu rzeczywistego muszą być bardzo kreatywne – to od pomysłu bowiem w głównej mierze zależy powodzenie. Ten skopiowany, nudny w wyrazie, nie odnoszący się w interesujący lub przynajmniej atrakcyjny sposób do wydarzenia nie dość, że może być niezauważony przez internautów, to jeszcze jest łatwym kąskiem do hejtowania.
Jakie korzyści może nam przynieść RTM?
Zanim zdecydujemy się na RTM, warto poznać korzyści, jakie ze sobą niesie. Wyliczmy zatem:
- internauci doceniają kreatywne pomysły – jeżeli ciekawie wbijemy się w trend, zrobimy interesujące nawiązanie do naszej marki, to taki post czy akcja na pewno nie pozostanie bez echa;
- zwiększa zasięgi – niektóre wydarzenia mają taką moc (np. zaćmienie księżyca), że marketerzy prześcigają się w pomysłach, jak je wykorzystać – najlepsze kreacje mogą być potem przytaczane w mediach, udostępnianie przez użytkowników, a co za tym idzie – zwiększa się nam zasięg, docieramy do większej liczby potencjalnych klientów, mogą się oni o nas dowiedzieć;
- marka może być zapamiętana, przytaczana w publikacjach, podawana jako przykład sprawnego marketingu – tak jest np. w przypadku Oreo i ich kreacji związanej z wyłączeniem światła podczas finału Super Bowl;
- marka ponosi na promocję znikome koszty – dzięki dobrej kreacji, konsumenci sami udostępniają grafikę czy film i nie musimy finansować z własnej kieszeni płatnej reklamy;
- RTM nie musimy planować – najlepsze kreacje pojawiają się w najmniej spodziewanych chwilach.
A na koniec kilka ciekawych realizacji
Najlepiej pewne zjawiska, w tym marketingowe, tłumaczy się na przykładach. Poniżej prezentujemy dwa z nich. Pierwszy post został opublikowany na profilu marki Góralki podczas Mistrzostw Europy we Francji. Każdy kto choć trochę interesuje się piłką nożną, zauważył, że młody zawodnik – Bartłomiej Kapustka był mocnym wsparciem dla swojej drużyny. Znalazł się także na ustach całej Polski. Tę okazję wykorzystała marka Góralki, proponując wafelka o smaku kapusty.
Marka świetnie wyczuła nastroje i wykorzystała je w swojej komunikacji – co więcej, połączyła piłkę nożną ze słodyczami (co jest nieoczywistym skojarzeniem). Ciekawy pomysł oraz szybkość reakcji spowodowały zainteresowanie grupy docelowej.
Kolejny przykład: marka ActivLab, która odpowiedziała na akcję #polskichłopak – była bardzo szeroko komentowana w Polsce. Przez kilka dni tysiące Polaków zaangażowały się w poszukiwania chłopaka z Polski, który miał się spodobać dziewczynie z Ameryki. Internauci dołożyli wszelkich możliwych starań, by wytropić, a raczej znaleźć takiego. Szybko jednak wyszło na jaw, że to pospolite ruszenie służy wyłącznie reklamie pewnej sieci odzieżowej. Post ActivLab’u dotyczył właśnie tej akcji – w zabawny sposób wykorzystano zainteresowanie nią, rozwijając pomysł o poszukiwania tym razem chłopaka z siłowni.
Real Time Marketing to dobry sposób, by pokazać, że śledzi się trendy oraz wie, co w trawie piszczy. Jak już wspominaliśmy wyżej, aby kreacja z wykorzystaniem trendu była dobrze przyjęta przez konsumentów, musi być w miarę szybka oraz celna – internauci chętniej doceniają zabawne porównania niż próby pstryknięcia drugiej marki w nos.
Łukasz Wołek, artykuł ekspercki dla PrzegladHandlowy.pl