Ziarenka maku znajdują swoje zastosowanie jako jeden z głównych składników wypieków, bądź też element dekoracji ciast i ciasteczek. Ciężko wyobrazić sobie Wigilię bez świątecznej kutii czy makowca. Jednak oprócz niezaprzeczalnych walorów smakowych, mak zawiera bogactwo odżywczych składników, które znane były ludziom już w czasach starożytnych.
Ojczyzną maku jest Grecja i kraje Orientu. To właśnie stamtąd pochodzący Hipokrates, który uważany jest za ojca medycyny, odkrył jego lecznicze właściwości. Od tego czasu, każdy następny znakomity grecki lekarz używał i opisywał mak jako doskonały środek przeciwbólowy. Wiedza na jego temat trafiła do Chin sześć wieków później, a od XVIII w. zaczął on być używany także w Europie Środkowej.
Młodzieniec Mak
Według greckiej mitologii, ukochana córka Demeter (bogini płodności, ziarna, zasiewów i plonów) – Persefona, została uwięziona pod ziemią przez zauroczonego nią Hadesa – boga podziemnego świata. Zrozpaczoną matkę, jak głosi legenda, pocieszał młodzieniec o imieniu Mekon, co w wolnym tłumaczeniu tego słowa znaczy „mak”. Wyjaśniał jej, że Persefona została uwięziona tylko na czas jesieni i zimy – czyli okres, w którym wszystkie rośliny śpią, i że na wiosnę powróci w blasku kwiatów. Tak też się stało. Szczęśliwa Demeter w akcie radości podarowała mieszkańcom ziemi nasiona maku, a młodzieńca przemieniła w łodygę kwiatu i w ten sposób sprawiła, że został z nią już na zawsze. Od tamtego czasu, śmiertelnicy składali jej ofiarę w postaci maku, który symbolizował ziemię, sen oraz zapomnienie.
O właściwościach słów kilka
Mak już w starożytności używany był jako przyprawa. Obecnie nadal z powodzeniem wykorzystywany jest w wielu kuchniach świata, m.in. niemieckiej, austriackiej, węgierskiej, polskiej, hinduskiej, indochińskiej czy chińskiej.
– mówi Sławomir Ogryzek, Prezes Zarządu firmy ROS-SWEET Sp. z o.o., dystrybutora wysokiej jakości maku niebieskiego oraz białego.
Jeden owoc maku mieści około 140 000 malutkich ziarenek, a te z kolei zawierają około 44 – 50 procent oleju. Głównymi składnikami są również kwas linolenowy typu omega-6 i kwas oleinowy typu omega-9. Dzięki temu, że oprócz tłuszczu mak zawiera 18-25 procent białek, witaminy z grupy A, C, D i E oraz składniki mineralne takie jak: wapń, magnez, żelazo, potas oraz błonnik, wspomaga procesy metaboliczne oraz przeciwdziała występowaniu oraz rozwojowi miażdżycy czy choroby wieńcowej.
Duże ilości spożycia maku nie są jednak wskazane dla osób z nadwagą oraz w trakcie kuracji odchudzających lub po prostu dla dbających o linię – 100 gramów maku, to około 480 kalorii oraz 40 gramów tłuszczu, co w połączeniu z bakaliami czy miodem daje wyśmienitą ucztę dla wielbicieli słodkości, ale jednocześnie jest tykającą bombą kaloryczną. Dlatego też zaleca się umiar w jego spożywaniu.
„Makowe rewolucje” w kuchni
Gatunków maku możemy wymienić bardzo wiele. W Polsce są to m.in. mak alpejski, piaskowy, polny, pośredni czy wątpliwy. Według najbardziej popularnego podziału, wymienić możemy mak niebieski i biały. Ten pierwszy, pochodzący z Europy, znany z charakterystycznego intensywnego smaku i zapachu, wykorzystuje się do przygotowania np. kutii. Drugi, orientalny mak biały, zdecydowanie delikatniej oddziaływujący na nasze zmysły, ma swoje zastosowanie między innymi w produkcji rogali świętomarcińskich.
Polskiej kuchni nie można sobie wyobrazić bez szaroniebieskich ziarenek maku. Chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że są one jednym z najpopularniejszych składników nadających świętom oraz innym uroczystościom wyjątkowego, magicznego charakteru. To właśnie ich używa się do różnego rodzaju wypieków, takich jak smakowite makowce, kutie, strucle, babki, pieczywo, rogaliki, herbatniki i torty. Do produkcji tych rarytasów wykorzystuje się masy, które sporządzić można poprzez gotowanie i kilkukrotne zmielenie maku, bądź też ozdabia się je używając go w surowej, suchej postaci.
Z maku powstaje również… olej makowy. Jest to idealny sposób na uzupełnienie niedoboru kwasów tłuszczowych omega-6 w diecie, które oprócz kwasów tłuszczowych omega-3, powinny być nieodzownym elementem naszych posiłków. Oba te kwasy określane są mianem NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe) i warto, aby były spożywane jako uzupełnienie codziennej diety.
Mak wczoraj i dziś
W starożytności ziarna pięknych czerwonych kwiatów symbolizowały płodność i urodzaj, dlatego też główną częścią biżuterii bogiń greckich były wianki zrobione z kwiatów maku. Dla Polaków, którzy nie potrafili wyobrazić sobie świątecznego stołu bez maku, jak głosi tradycja, był on zawsze symbolem dostatku. Jego brak, według ludowych wierzeń, mógł przynieść rodzinie nieszczęście. Dziś natomiast nie tylko od święta, ale również i w powszednie dni, możemy cieszyć się do woli doskonałym smakiem maku w różnych potrawach i wypiekach. Tak jak w przypadku mitologicznej Demeter, przy której młodzieniec Mekon, zamieniony w łodygę kwiatu został już na wieki, tak też i my raz skuszeni smakiem maku – z pewnością pozostaniemy mu wierni na zawsze.
ROS-SWEET